|
Wróżby - ezoteryka: MAGICZNE FORUM Wróżby - ezoteryka: Forum poświęcone ezoteryce, wróżbom, czarom, magii i kartom wróżebnym!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ANNA.K
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:35, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
joana_zm napisał: |
Pani Aniu tak jak Pani napisała przeniosłam pytanie do odpowiedniego wątku :)
Dawno temu byliśmy parą. Całe lata nie mielismy ze sobą kontaktu. Teraz został odnowiony. Każde z nas myślało o drugim przez ten czas, miało go w sercu. Aktualnie wymieniamy się mailami. Chciałabym poprosić o rozłożenie kart Tarota. Moje pytanie brzmi: Czy ta osoba jest mi przeznaczona, co do mnie teraz czuje?
Nie wiem czy powinnam podać nasze imiona, a może jeszcze inne infomacje?
Będę wdzięczna za poświęcony czas i energię. |
W weekendy nie stawiam kart. Zobaczę w poniedziałek :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ANNA.K
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:39, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
anaria napisał: |
Wróżka zapowiedziała mi datę mojej śmierci. 12 lipca 2053. Oczywiście podeszłam do tego z dystansem , ale dziś przez przypadek weszłam na stronę poznajdate com i podała tą samą datę... Niby to śmieszne, większość uzna, że marnowanie czasu ale jednak coś w tym jest. Mnie nie źle przestraszyło... Teraz zastanawiam się czy to przypadek, czy jednak prawda. Ciekawa jestem czy innym też wyszły by te same daty? |
Taką wróżkę należy zamknąć. Nikt nie zna daty śmierci, poza Bogiem. Dusza sama obiera sobie kilka terminów przejścia i może je w trakcie życia zmienić.
Jasnowidz może zobaczyć datę i symbol w postaci np. nagrobku, ale co ten symbol oznacza, to już interpretacja jasnowidza, nie fakt dokonany.
Z tej strony obliczają datę na podstawie tego jak się odżywiasz, gdzie mieszkasz, jak bardzo masz stresującą pracę. To ruletka i nic więcej.
Postaraj się wykasować te brednie z podświadomości, bo sama do tej śmierci doprowadzisz - to się nazywa "samospełniająca się przepowiednia"!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joana_zm
Rzadko, ale pisze :)
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:54, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
ANNA.K napisał: |
joana_zm napisał: |
Pani Aniu tak jak Pani napisała przeniosłam pytanie do odpowiedniego wątku
Dawno temu byliśmy parą. Całe lata nie mielismy ze sobą kontaktu. Teraz został odnowiony. Każde z nas myślało o drugim przez ten czas, miało go w sercu. Aktualnie wymieniamy się mailami. Chciałabym poprosić o rozłożenie kart Tarota. Moje pytanie brzmi: Czy ta osoba jest mi przeznaczona, co do mnie teraz czuje?
Nie wiem czy powinnam podać nasze imiona, a może jeszcze inne infomacje?
Będę wdzięczna za poświęcony czas i energię. |
W weekendy nie stawiam kart. Zobaczę w poniedziałek |
Rozumiem, będę czekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ANNA.K
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:13, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
joana_zm napisał: |
Pani Aniu tak jak Pani napisała przeniosłam pytanie do odpowiedniego wątku :)
Dawno temu byliśmy parą. Całe lata nie mielismy ze sobą kontaktu. Teraz został odnowiony. Każde z nas myślało o drugim przez ten czas, miało go w sercu. Aktualnie wymieniamy się mailami. Chciałabym poprosić o rozłożenie kart Tarota. Moje pytanie brzmi: Czy ta osoba jest mi przeznaczona, co do mnie teraz czuje?
Nie wiem czy powinnam podać nasze imiona, a może jeszcze inne infomacje?
Będę wdzięczna za poświęcony czas i energię. |
Celem waszego związku, spotkania jest odpracowanie karmy. Coś jest niezakończone, czyli mamy tu związek dusz. Przyczyną końca może być zadowolenie z tego co jest, bez wiązania się na stałe. Co zresztą, na podstawie zsumowania waszych dat urodzenia nie byłoby najlepszym połączeniem. Zdecydowanie lepiej, korzystniej wypadacie jako związek bez zobowiązań, bez ograniczeń, nieprzewidywalny.
Karty również potwierdzają mi, że nie ma tu szansy na zawarcie związku małżeńskiego, a na przyjaźń.
Co on czuje? To są marzenia o kimś z przeszłości. Uczucie to urosło zbyt wysoko z uwagi na to, że nie zostało "skonsumowane, przetrawione". Jest szansa na romans, ale szczerości i stałości uczuć tu nie widzę. Związek doskonały jako "biznesowy", ale nie uczuciowy. Poza tym, chyba dzieli was odległość i wiązałoby się to również ze zmianą miejsca zamieszkania.
Zauroczenie, to dobre określenie tego, co on czuje :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joana_zm
Rzadko, ale pisze :)
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:31, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
ANNA.K napisał: |
joana_zm napisał: |
Pani Aniu tak jak Pani napisała przeniosłam pytanie do odpowiedniego wątku
Dawno temu byliśmy parą. Całe lata nie mielismy ze sobą kontaktu. Teraz został odnowiony. Każde z nas myślało o drugim przez ten czas, miało go w sercu. Aktualnie wymieniamy się mailami. Chciałabym poprosić o rozłożenie kart Tarota. Moje pytanie brzmi: Czy ta osoba jest mi przeznaczona, co do mnie teraz czuje?
Nie wiem czy powinnam podać nasze imiona, a może jeszcze inne infomacje?
Będę wdzięczna za poświęcony czas i energię. |
Celem waszego związku, spotkania jest odpracowanie karmy. Coś jest niezakończone, czyli mamy tu związek dusz. Przyczyną końca może być zadowolenie z tego co jest, bez wiązania się na stałe. Co zresztą, na podstawie zsumowania waszych dat urodzenia nie byłoby najlepszym połączeniem. Zdecydowanie lepiej, korzystniej wypadacie jako związek bez zobowiązań, bez ograniczeń, nieprzewidywalny.
Karty również potwierdzają mi, że nie ma tu szansy na zawarcie związku małżeńskiego, a na przyjaźń.
Co on czuje? To są marzenia o kimś z przeszłości. Uczucie to urosło zbyt wysoko z uwagi na to, że nie zostało "skonsumowane, przetrawione". Jest szansa na romans, ale szczerości i stałości uczuć tu nie widzę. Związek doskonały jako "biznesowy", ale nie uczuciowy. Poza tym, chyba dzieli was odległość i wiązałoby się to również ze zmianą miejsca zamieszkania.
Zauroczenie, to dobre określenie tego, co on czuje |
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Ta osoba bardzo mnie kochała - wiem to na pewno. Teraz jest zauroczony. To spora różnica . Cóż muszę się z tym pogodzić. Rozstałam się z nim wbrew swojej woli, ale jednak to ja zrobiłam nie on. Nie bez znaczenia było stanowisko rodziców a zwłaszcza mamy.
Jeśli mogę dopytać - napisała Pani "Celem waszego związku, spotkania jest odpracowanie karmy. Coś jest niezakończone, czyli mamy tu związek dusz." Czy mowa tu o związku sprzed lat czy aktualnym kontakcie (wyłącznie mailowym i nie wiem jak długo potrwa, bo od jakiegoś czasu nie odpowiada na mojego ostatniego maila). "Odpracowanie karmy" tak naprawde nie wiem jak to interpretować. Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez joana_zm dnia Pon 19:50, 27 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ANNA.K
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:29, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
joana_zm napisał: |
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Ta osoba bardzo mnie kochała - wiem to na pewno. Teraz jest zauroczony. To spora różnica :). Cóż muszę się z tym pogodzić. Rozstałam się z nim wbrew swojej woli, ale jednak to ja zrobiłam nie on. Nie bez znaczenia było stanowisko rodziców a zwłaszcza mamy.
Jeśli mogę dopytać - napisała Pani "Celem waszego związku, spotkania jest odpracowanie karmy. Coś jest niezakończone, czyli mamy tu związek dusz." Czy mowa tu o związku sprzed lat czy aktualnym kontakcie (wyłącznie mailowym i nie wiem jak długo potrwa, bo od jakiegoś czasu nie odpowiada na mojego ostatniego maila). "Odpracowanie karmy" tak naprawde nie wiem jak to interpretować. Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam. |
Bardzo kochał ale i bardzo został zraniony. Wciąż rana ta krwawi i przez taki czas mogło już wdać się spore zakażenie. Skoro wciąż to wychodzi, znak, że nie zapomniał. Czy on wie, kto był winny waszego rozstania? Czy wie, że to nie była tylko twoja decyzja? Czy potrafi ci mimo wszystko to wybaczyć?
Ten związek nie byłby szczęśliwy i lepiej, że się rozpadł, zanim na dobre się zaczął. Nie ma przypadków. Ciągłe myślenie o sobie spowodowało połączenie, uczucie urosło, rozrosło się, ale to tylko marzenia, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Karma - znaliście się w poprzednim wcieleniu i teraz spotkaliście się, aby to dokończyć, ale właśnie nie mieliście się wiązać, a jedynie być związkiem bez zobowiązań. Z twojej strony brak więzi był, ale nie z jego, on się nie uwolnił - a powinien :wink:
Pozostaw to tak, jak jest. Za długo żył w poczuciu krzywdy - to nie jest zdrowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
veronka_88
Rzadko, ale pisze :)
Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:09, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Szanowna Pani Anno
byłabym bardzo wdzięczna za wrózbę i odpowiedzenie na moje pytania.
Otóż moje pytanie główne jest takie - kiedy w końcu poznam kogoś kogo pokocham z wzajemnością? Czy w ogóle kiedykolwiek to nastąpi? Jeśli tak - to ewentualnie w jakich okolicznościach, kto to itp.... (ale nie chodzi mi o kwestie związane z 'tą jedyną milościa' itp. tylko ogolne zmiany w tej sterze uczuciowej).
Czy jak w ogóle kwestia uczuciowa może wyglądać, co ewentualnie robić?
drugie pytanie, w dużym stopniu odnoście tego pierwszego - czy może czuć do mnie coś chłopak z mojego otoczenia, jak to się może potoczyc ta znajomosc...? (jego dane to: imię kamil, ur. 07.1987r.).
moje dane: Aleksandra, 9.08.1988.
będę wdzięczna za wrózbę (oby tylko byla dobra!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joana_zm
Rzadko, ale pisze :)
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:42, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
ANNA.K napisał: |
joana_zm napisał: |
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Ta osoba bardzo mnie kochała - wiem to na pewno. Teraz jest zauroczony. To spora różnica . Cóż muszę się z tym pogodzić. Rozstałam się z nim wbrew swojej woli, ale jednak to ja zrobiłam nie on. Nie bez znaczenia było stanowisko rodziców a zwłaszcza mamy.
Jeśli mogę dopytać - napisała Pani "Celem waszego związku, spotkania jest odpracowanie karmy. Coś jest niezakończone, czyli mamy tu związek dusz." Czy mowa tu o związku sprzed lat czy aktualnym kontakcie (wyłącznie mailowym i nie wiem jak długo potrwa, bo od jakiegoś czasu nie odpowiada na mojego ostatniego maila). "Odpracowanie karmy" tak naprawde nie wiem jak to interpretować. Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam. |
Bardzo kochał ale i bardzo został zraniony. Wciąż rana ta krwawi i przez taki czas mogło już wdać się spore zakażenie. Skoro wciąż to wychodzi, znak, że nie zapomniał. Czy on wie, kto był winny waszego rozstania? Czy wie, że to nie była tylko twoja decyzja? Czy potrafi ci mimo wszystko to wybaczyć?
Ten związek nie byłby szczęśliwy i lepiej, że się rozpadł, zanim na dobre się zaczął. Nie ma przypadków. Ciągłe myślenie o sobie spowodowało połączenie, uczucie urosło, rozrosło się, ale to tylko marzenia, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Karma - znaliście się w poprzednim wcieleniu i teraz spotkaliście się, aby to dokończyć, ale właśnie nie mieliście się wiązać, a jedynie być związkiem bez zobowiązań. Z twojej strony brak więzi był, ale nie z jego, on się nie uwolnił - a powinien
Pozostaw to tak, jak jest. Za długo żył w poczuciu krzywdy - to nie jest zdrowe. |
Ponownie dziękuję za odpowiedź . Bardzo mi Pani pomogła, chociaż cały czas biję sie z myślami. Tak naprawde nie wiem co w tej chwili czuję. Napisał, że nie ma do mnie żalu, że ma nadzieje iż teraz nasz kontakt nie zostanie zerwany jak przed laty. Z tego, co Pani napisała wnioskuję, że może nie być ze mna szczery. Zastanawiam się tylko dlaczego?
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez joana_zm dnia Wto 19:43, 28 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ANNA.K
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:54, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
veronka_88 napisał: |
Szanowna Pani Anno :)
byłabym bardzo wdzięczna za wrózbę i odpowiedzenie na moje pytania.
Otóż moje pytanie główne jest takie - kiedy w końcu poznam kogoś kogo pokocham z wzajemnością? Czy w ogóle kiedykolwiek to nastąpi? Jeśli tak - to ewentualnie w jakich okolicznościach, kto to itp.... :) (ale nie chodzi mi o kwestie związane z 'tą jedyną milościa' itp. tylko ogolne zmiany w tej sterze uczuciowej).
Czy jak w ogóle kwestia uczuciowa może wyglądać, co ewentualnie robić?
drugie pytanie, w dużym stopniu odnoście tego pierwszego - czy może czuć do mnie coś chłopak z mojego otoczenia, jak to się może potoczyc ta znajomosc...? (jego dane to: imię kamil, ur. 07.1987r.).
moje dane: Aleksandra, 9.08.1988.
będę wdzięczna za wrózbę (oby tylko byla dobra!:P) |
Olu, powinnaś trochę zweryfikować swoje oczekiwania, przestać patrzeć przez różowe okulary, każdy związek wymaga pracy i wkładu. Nie sposób znaleźć, ale utrzymać. Koło ciebie wychodzi wciąż rozpacz po przeszłości, chociaż wydaje ci się, że już się od tego odwróciłaś. Wychodzi przyjaciel i tylko przyjaciel, nic więcej. Widać kolejno 3 panów, ale i twoje rozterki, którego z nich wybrać, a gdzie sroczek 6 ... tam zostajesz sama.
Wykorzystaj znajomość z przyjacielem do nauki, obserwacji tej brzydszej płci :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monap
Rzadko, ale pisze :)
Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:07, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Anno witam.
Napisałam do Weroniki, ale chyba tutaj nie zagląda. Czy możesz przeczytać i odpowiedzieć mi? Będę bardzo wdzięczna. Kurcze sama już nie wiem co robić, motam się i nakrecam spirale chyba już sama. Czy jeżeli zgodzisz się mi doradzić to przekleić tutaj mój post, czy znajdzie Pani? jest zatytuowany Weroniko jako nowy temat.
Życzę miłego dnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
veronka_88
Rzadko, ale pisze :)
Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:03, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
ANNA.K napisał: |
veronka_88 napisał: |
Szanowna Pani Anno
byłabym bardzo wdzięczna za wrózbę i odpowiedzenie na moje pytania.
Otóż moje pytanie główne jest takie - kiedy w końcu poznam kogoś kogo pokocham z wzajemnością? Czy w ogóle kiedykolwiek to nastąpi? Jeśli tak - to ewentualnie w jakich okolicznościach, kto to itp.... (ale nie chodzi mi o kwestie związane z 'tą jedyną milościa' itp. tylko ogolne zmiany w tej sterze uczuciowej).
Czy jak w ogóle kwestia uczuciowa może wyglądać, co ewentualnie robić?
drugie pytanie, w dużym stopniu odnoście tego pierwszego - czy może czuć do mnie coś chłopak z mojego otoczenia, jak to się może potoczyc ta znajomosc...? (jego dane to: imię kamil, ur. 07.1987r.).
moje dane: Aleksandra, 9.08.1988.
będę wdzięczna za wrózbę (oby tylko byla dobra!) |
Olu, powinnaś trochę zweryfikować swoje oczekiwania, przestać patrzeć przez różowe okulary, każdy związek wymaga pracy i wkładu. Nie sposób znaleźć, ale utrzymać. Koło ciebie wychodzi wciąż rozpacz po przeszłości, chociaż wydaje ci się, że już się od tego odwróciłaś. Wychodzi przyjaciel i tylko przyjaciel, nic więcej. Widać kolejno 3 panów, ale i twoje rozterki, którego z nich wybrać, a gdzie sroczek 6 ... tam zostajesz sama.
Wykorzystaj znajomość z przyjacielem do nauki, obserwacji tej brzydszej płci |
dziękuję za odpowiedź... Ale w sumie to nie rozumiem Nie patrzę przez różowe okulary, w sumie to nawet wręcz przeciwnie:/ Owszem zdaję sobie sprawę z tego co napisała Pani. Wydaje mi się, że od tej przeszłości się odciełam, ale może rzeczywiście... tylko nie wiem jak to zrobić:/
A coż to za kolejni 3 panowie? jacyś z mojego otoczenia, kiedy się jakiś pojawi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ANNA.K
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:46, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
veronka_88 napisał: |
dziękuję za odpowiedź... Ale w sumie to nie rozumiem :) Nie patrzę przez różowe okulary, w sumie to nawet wręcz przeciwnie:/ Owszem zdaję sobie sprawę z tego co napisała Pani. Wydaje mi się, że od tej przeszłości się odciełam, ale może rzeczywiście... tylko nie wiem jak to zrobić:/
A coż to za kolejni 3 panowie?:> jacyś z mojego otoczenia, kiedy się jakiś pojawi? |
Różowe okulary, to również Twoje własne wyobrażenia na temat mężczyzn, związków itp. Nie koniecznie różowe, ale nie bardzo zgodne z rzeczywistością :wink: Może właśnie poprzedni związek wciąż rzutuje na dokonywane przez ciebie wybory i dlatego ta przeszłość została przypomniana w kartach. Przemyśl to sobie :D
Panowie wyszli prawie jednocześnie, więc podejrzewam, że będzie to jakieś towarzystwo :wink: Kiedy? Nie w ciągu najbliższych 3 miesięcy, ale do roku, dwóch :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ANNA.K
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:48, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
monap napisał: |
Anno witam.
Napisałam do Weroniki, ale chyba tutaj nie zagląda. Czy możesz przeczytać i odpowiedzieć mi? Będę bardzo wdzięczna. Kurcze sama już nie wiem co robić, motam się i nakrecam spirale chyba już sama. Czy jeżeli zgodzisz się mi doradzić to przekleić tutaj mój post, czy znajdzie Pani? jest zatytuowany Weroniko :) jako nowy temat.
Życzę miłego dnia :) |
Odpowiem w Twoim temacie, żeby Weronika od razu zobaczyła, że nie musi stawiać kart. Weronika/Marcysia ma obecnie problemy zdrowotne i siedzenie przed kompem jest dla niej "bolesne".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monap
Rzadko, ale pisze :)
Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:27, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dziekuje bardzi i przyznam, że czekam z niecierpliwością ) Weronice życzę szybkiego powrotu do zdrowia a obu Paniom dużo, dużo słonaczka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monap
Rzadko, ale pisze :)
Dołączył: 27 Cze 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:50, 29 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Na tamtym temaci podziękowałam. A dopisze, że tak bardzo się boję ingerencji złych energi przesyłanych przez osoby trzecie. Była żona partnera mojego interesuje się trochę runami, wróżbami itd. Pomimo, że nie ja rozbiłam ich związek, nie byli już kilka lat ze sobą, to ona uznaje mnie za wroga. Sama zostałam zdradzona przez męża, wiem jak to boli i dlatego przy poznawaniu się patrzyłam szeroko oczami czy napewno nikogo nie skrzywdze, czy on jest sam. Jeszcze raz pozdrawiam, dziękuje i już nie robie zamieszania na forum.
Ps. Miałam skończyć a jednak to cała ja ...... Bije od Pani bardzo pozytywna energia, pisze Pani w sposób bardzo życzliwy do wszystkich. Za to tez dziękuje. Nie ma co ukrywać, człowiek szuka rady u Pań jak mu jest źle i najcenniejsze sa dla niego życzliwe słowa i gesty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|