Wróżby - ezoteryka: MAGICZNE FORUM

awika

Na to pytanie nie ma jasnej odpowiedzi , jest to najprościej tzw. mowa symboli . Jeśli się zna symbole i ich znaczenie , tak jak kierowca zna znaki drogowe , to można sobie iść przez życie łatwiej bo z drogowskazem ! A jeśli ktoś wierzy że wszechświat odpowiada i ostrzega to tenże zawsze wybierze symbol własciwy do danej sytuacji , i tak Cesarzowa arkan nr. III , może zapowiadać że zostaniesz mamą , albo żoną , albo szefową w firmie ....? Tak to miej więcej wygląda ... Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga
[link widoczny dla zalogowanych]

blaskhyrk

Jak napisałem wcześniej, że tarot to klucz do duszy ludzi, dzięki któremu my wróże jesteśmy zdolni przewidzieć ich dzieje w przyszłości.

awika

Niestety nie mogę się zgodzić z tym ;( Tarot jest uniwersalnym zbiorem symboli , z pomocą których można wniknąć w niewielkim stopniu w duszę klienta. To proteza umysłowa. Tarot jest czymś na kształt wyszukiwarki . Kiedy zadajemy pytanie , niekoniecznie o to co u kogo siedzi w duszy , nasz umysł i mózg , przynajmniej te jeszcze jego nie zbadane przez naukę obszary, wysyłają pewien rodzaj pola energii( strumienia) w stronę celu , o który pytamy, tak jak byśmy szukali połączenia w internecie, albo wybierali numer w telefonie kom. Informacja w błyskawiczny sposób wraca do naszych mózgowych komóreczek , odpowiednie miejsce w mózgu natychmiast kieruje rękę ku właściwej karcie. Dla naszego umysłu i mózgu ta karta jest widoczna( jej obrazek) ale dla oka ..nie jest. Żeby coś odczytać , potrzebny jest nam Tarot jak i każdy inny możliwy zestaw symboli.. bo nasz mózg jest na tyle prymitywny i nie "widzi" informacji , a obszar w mózgu odpowiedzialny za takie przekazy , u niektórych jest zupełnie wyłączony i nieaktywny , a u innych pracuje na ok 5-10%... Gdyby był aktywny na 100% , żadne karty nie były by nam potrzebne .Nasz umysł jeszcze nie rozwinął umiejętności "słyszenia" i widzenia ,na tyle żeby mógł obyć się bez kart i symbolicznego prymitywnego obrazka... i dlatego są one Kluczem , ale nie do duszy klienta , są karty naszą umysłową "protezą" dla niedorozwiniętych funkcji w mózgu ... i tyle . Wróżbicie tylko wydaje się że ma dostęp do duszy innej osoby , a tak naprawdę "grzebie" w zestawie własnych wyobrażeń, otrzymuje nie pełne informacje , mózg przetwarza je z własnymi i mamy „gotowca” .( taka reakcja zachodzi błyskawicznie) Ponieważ wszyscy ludzie pochodzą z tej samej „matrycy” , Źródła , pomyłka w przekazie jest niewielka , a czasem bardzo trafna . Jest super trafna , kiedy wróżbita i klient , pracują na podobnej fali i mają podobne wzorce zachowań, a zupełnie nie trafione kiedy są dla siebie w mentalnej opozycji . Dlatego tak trudno „powróżyć „ sobie , a nawet w niektórych przypadkach jest to niebezpieczne i grozi poplątaniem zmysłów …. Dlaczego ? bo jest to rodzaj „dzwonienia” pod swój numer telefonu komórkowego , z tego samego aparatu na którym aktywny jest właśnie ten nr. ..i tyle pozdrawiam Kapiego ... Very Happy