|
Wróżby - ezoteryka: MAGICZNE FORUM Wróżby - ezoteryka: Forum poświęcone ezoteryce, wróżbom, czarom, magii i kartom wróżebnym!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ala1234
Czasami tu wpada :-D
Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:53, 19 Paź 2009 Temat postu: Proszę o interpretację snu |
|
|
Miewam najróżniejsze sny, zawsze bardzo realistyczne. Prawie zawsze ma w nich miejsce śmierć. Ostatnio pokusiłam się o zajżenie do sennika, ale nic z niego nie wyczytałam.
Treść snu: sniło mi się , ze miałam wypadek i umarłam na stole w szpitalu, po chwili znalażłam się w czyśccu. Było tam mnóstwo osób, nawt znajme twarze. Ktoś kazał że bym ustawiła sie w kolejce, jakby do rejestracji, skoro byłam tam nowa. Gdzieś za drzwiami czułam, ze jest przejście dalej jakby do Boga na stałe. ale wracając do czyśca. Wszystko to wyglądało trochę jak ogromna poczekalnia, była tam też ogromna aula, w niej mnóstwo ludzi. Dostałam pokój w ktróym miałam mieszkać przez okes przebywania w tym czyśćcu. A w łazience zauwazyłam zę nie mam żelu do włosów. głupie prawda. ale co było najwazniejsze - tęskiniałam bardzo za mężem i dzieckiem i wiedziam że musze do nich wrócić aby sie pozeganć, bo miałam świadomość, że czeka mnie dlasza droga, że już do nich na dobre nie wrócę. Po chwili obudzilam sie na tym samym stole w szpitalu. Mój maż stał nade mną w nogach leżało niemowle, które własnie co urodzilam a lekaż powiedział, ze skoro wróciłam do zywych, to wypisuje mnie ze szpitala. Pojechaliśmy do domu. mój mąż był szczęśliwy że żyję. ale ja wiedziąlm, ze jestem tu tylko po to aby się znim pozeganąc z nim i z dzieckiem. Pamiętam, ze było mi bardzo ciążko,że chiałam z nimi zostaće ale wiedziałm że muszę wrócić, że znowu muszę umrzeć. Powiedziałm mu to. trudno było mu to zrozumieć. Wróciłam do czyśca.
i sen wczorajszy - nie opwiem całego tylko fragment. byłam niby na wakacjach mnóstwo hoteli z basenami itd byłam tam z koleżanką, nagle zauwazyłam ze jestem na torach a z naprzecikwa nadjezżdza klka pociągów, właściwe nadjeżały z obustron. Ja wskoczyłam pod jeden tak ze nic mi sie nie stało. Ale pociągi wciąż nadjeżały. Udało mi się ucieć, mimo że bylam na torach, jednak moja koleżanka któa szła na peronie zginela, ponieważ jeden pociąg wypadł z torów i wpadł prosto na nia. podbiegłam do niej, wziałam jej głowę na kolana a ona umarła mi na rękach.
Zgodnie z zaleceniem Pani Marcysi zaczęłam się ukorzeniać. Wciąż mam sny ze śmiercią w roli główniej, jedna już bez unoszneia sie w powietrze to raz a dwa nie wywołują one we mnie strachu. są spokojne mimo swej makabrycznosci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marcysia
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 15:26, 19 Paź 2009 Temat postu: ala 1234 |
|
|
Droga Alu ja myślę ze, przerabiasz trałmę z ostatniego wcielenia
i dla tego powinien się zając tobą specjalista. podaje ci tel do Marzenena
Mrówczyńska mieszka niedaleko Sieradza. tel stacjonarny 0-43 821 47 32
kom 0 60094 99 84. Ta pani zajmuję się równię snami oraz panowie
przyjmują w Poznaniu to Henryk Słodkowski tel 061 853 59 18 taki telefon podany do publicznej wiadomości. Pan Jerzy Strączyński tel 0601 395 057
dobrze by było abyś się zkontaktowała z tymi osobami i wybrała dla siebie
tego kto ci może pomuc Takie jest moje zdanie. opz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|