|
Wróżby - ezoteryka: MAGICZNE FORUM Wróżby - ezoteryka: Forum poświęcone ezoteryce, wróżbom, czarom, magii i kartom wróżebnym!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rm
Czasami tu wpada :-D
Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:18, 28 Maj 2011 Temat postu: Do Pani Weroniki |
|
|
Witam Panią bardzo serdecznie. Pisałam do Pani na forum Onet- magia-tarot w sprawie pewnej osoby, która chciała się ze mną spotkać, odpowiedziała mi Pani abym tu weszła , więc jestem.Proszę o pomoc, czy ktoś kto bardzo chciał się ze mną spotkać i nagle urwał się kontakt, jeszcze się odezwie? chodzi też o to , że nie wiem kto to jest? To były SMS-y miałam się dowiedzieć kim jest gdy się spotkamy. Odmówiłam, pisał 2 m-ce. Najgorsze jest jednak to, że nie daje mi to spokoju, bo podobno się znamy. To wszystko było jakieś takie chore, przecież wiem że to zwykły frajer, czemu więc o nim myślę. On wiedział o mnie wszystko i mówił żebym się domyśliła kim jest. Tam gdzie pracuję jest mnóstwo facetów. Czasem muszę z nimi rozmawiać, każdy jest miły i się uśmiecha, nawet czasem jakoś tak inaczej tylko, że ja nigdy na nich nie patrzyłam w ten sposób i nie wiem który to. A może on kłamie, nie wiem co mam myśleć Proszę bardzo o wróżbę. Czy faktycznie razem pracujemy (raz tak powiedział, a jak zaczęłam pytać to powiedział, że nie) moja data ur. 23-10-1971
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marcysia
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 8:32, 29 Maj 2011 Temat postu: rm |
|
|
Witam cię słonko: napisz swoje imię. jutro dam odpowiedz poz Marcysia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rm
Czasami tu wpada :-D
Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:59, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Witam Panią serdecznie, moje imię Renata. Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcysia
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 6:07, 30 Maj 2011 Temat postu: rm |
|
|
Witaj Renat jest to osoba z parcy wiek około40 Renatko on jest w tobie w tobie szaleńczo zakochany nawet snuje plany o ślubie Renatko
dokładnie to jest osba którą musiałś wcześniej znac wcześniej marzył
o załozeniu rodziny z tobą a ty odmówiłaś i poczuł się bardzo skrzxywdzony ktoś kto wyjechał za granicę i powrócił zapytałm
ją masz szansę ze da ci sopkój karty pokazały ze będzie cierpliwie czekał Renatka od 8/ tyg do 8 miesięcy powinnien sięu jawnic
co możesz na obecny czas zablokować jego num tel oraz poprośc
swojego anioła aby ci pokazał we śnie jego osobę poz Marcysia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcysia
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 6:08, 30 Maj 2011 Temat postu: rm |
|
|
coś mi pada klawiatura
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rm
Czasami tu wpada :-D
Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:35, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Witam Panią bardzo serdecznie, chciałam podziękować wczoraj ale nie działała strona. Dziękuję z całego serca za tak szybką odp. No cóż tego się obawiałam co Pani mi napisała, tak właśnie czuję. Niech mi Pani tylko powie jedno tak bez kart, czy możliwe jest abym (no jak to powiedzieć słowami?) czuła kiedy on myśli o mnie? Czuję się jakoś dziwnie, cała twarz , uszy niemal nie odpadną. Zawsze kiedy pisał kilka minut przed pierwszym SMS-em tak miałam. To tak jakbym była opętana jego myśleniem. Tak jakby ktoś na siłę wdzierał się w mój umysł a może to rzeczywiście opętanie albo inna zaraza? W każdym razie coś jest w tym co mi Pani napisała, wspominał o zauroczeniu, że gdy mnie widzi wariuje na moim punkcie, i że będzie czekał (na co, nie powiedział) no i to że była taka osoba i wyjechała za granicę. Jeszcze raz bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Napisałam do Pani aby się przekonać o tym czy na pewno ze mną jest wszystko OK, no i też dlatego aby dowiedzieć się czy jeszcze napisze (pisał z tel. na kartę i zmieniał nr 2 razy w tygodniu), bo mam wrażenie coś się stało z jego kartą gdzie miał mój numer. Chcę bardzo dowiedzieć się kto to, aby uspokoić duszę . Jestem mężatką, mój mąż o wszystkim wie, kiedy upierałam się że się nie spotkamy zaczął szantażować mnie mężem, no i stało się napisał też do niego. było w domu piekło, tłumaczyłam mężowi , że to nie moja wina itp. nie mogłam mu powiedzieć od razu,bo w tym czasie mój mąż stracił pracę, był załamany no i jeszcze to, z początku myślałam, że to kawał, potem się śmiałam a jeszcze potem zaczęłam się bać o moje małżeństwo. Ten zboczeniec też jest żonaty i bardzo bał się o to aby jego żona nie wiedziała, jak twierdził "musi być bezpieczny". Mąż kazał mi się z nim spotkać i się umówiłam, ciągle mówił, że jak szykuję jakiś podstęp (miał rację tak było, wyczuwał na odległość, nawet wiedział kiedy kłamię- coś niesamowitego) to się nie pokaże no i już się nie odezwał, nie dostałam raportu z wysłanej wiadomości, nie włącza tego telefonu. czuję, że coś się wydarzyło. Niby powinnam się cieszyć, że mam spokój, ale muszę dowiedzieć się kim jest ta kanalia. Jeszcze raz dziękuję, POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcysia
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 6:51, 01 Cze 2011 Temat postu: mr |
|
|
Kochane słonko; ja za chwilę wyjężadzm więć dzi ci nie odposzę ale
poszukaj w goglach o runach i narysuj sobie rune Thurisaz i algiz
oni cię ochroną a on nie będzie miał do twojej podświadomośći
dostęp nie jesteś openta nawet nie myśl tak . w piątek napiszę ci jak dalej
jak uprac się z natrętem dobrze zrobiłaś ze powiedziałś mężowi. powinien zrozumiec. poz Marcysia Runy noś przy sobie na krok się z nim nie roztawaj
znako znajdziesz w internecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rm
Czasami tu wpada :-D
Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:40, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Witam Panią serdecznie!
Proszę wybaczyć że się nie odzywałam, ale ciągle myślę i dalej nic nie wiem.
Z góry przepraszam, że "nadużywam" Pani, ale to co Pani mówi klei mi się jak nie wiem co. Prosiłam mojego Anioła no i stało się (nie od razu), widziałam tylko, że jest to dość wysoki facet (tak też o sobie mówił) w dżinsach ale tylko od pasa w dół i mówił do mnie lalko tak jak w sms, nie znam jego głosu (czemu więc gdy dzwoniłam na jego nr nie odbierał tel. i mówił, że może odebrać ale i tak się nie odezwie, czyli rozumiem, że znam jego głos a ten głos był mi obcy). Noszę pierścień Atlantów (znów) i trochę jakby mniej go czuję, ale i tak wiem, że do mnie dociera jakimiś kanałami.Ale nie o tym chciałam. Kiedyś ze 2 lata temu wysłałam sms do wróżki no i potem ciągle dostawałam jakieś sms-y z wróżbami, fakt, że to co mi napisała spełniło się. Potem z rok cisza i nagle ze dwa mies. temu zaczęłam znów dostawać sms-y, ale z innego nr typu 1234, ale te smsy pasują jak nic do tego wszystkiego np. cytuję" całą noc ktoś o tobie rozmyślał.Myślę że musisz o tym wiedzieć bo ktoś pragnie twojej miłości. Popłynęły łzy. ślij NOC" albo wczoraj "Ten brunet opętał twoją wróżbę, bardzo silnie przywołuję Cię myślami! Jest tak blisko, że musisz go znać. Przygotuj się na SZOK!.Slij ON" Jezu ja jestem chora! Wszystko mi pasuje. Ciekawe czy to brunet? Ja jestem brunetką. Najgorsze jest to, że na ulicy czy tam gdzieś już nie wspomnę o pracy wszystkich podejrzewam, jak ktoś zatrzyma dłużej wzrok a tak jest często od razu myślę "to on" a potem myślę "ty głupia idiotko, puknij się w łeb" Niech mi Pani powie, czy te esmsowe wróżby to ściema, czy coś w tym jest, nie odpisuję na nie, bo aż się boję usłyszeć czegoś co mnie bardziej nakręci. Jak mówiłam wcześniej ja chyba mam paranoję, schizę itp. a pomyśleć, że przed tym wszystkim żyłam tak spokojnie. Dziś oddałabym wszystko żeby wiedzieć kim jest ów śmiałek, który mówił, że się mnie wstydzi, ale pisać jak maczo nie wstydził się. Swoją drogą jak miał się ze mną spotkać w realu skoro taki wstydliwy? Nic nie rozumiem. Proszę niech Pani mi jeszcze raz powróży ale konkretnie co do osób, no może nie do końca. bo nie znam ich dat urodzenia. 1) podejrzany- facet z pracy (brunet lat coś jakby 41) imię Jacek (mundurowy) raczej brunet, zachowuje się dziwnie, (raz jakby ubóstwiał a raz jest na mnie jakby zły. 2) facet nowo poznany, kolega męża z pracy, imię Krzysztof, lat 41, (były mundurowy, ale z innej branży niż moja i Jacka), kiedy był u nas gapił się jakoś dziwnie jakby był winien, jakby mnie znał no i ten jego nr telefonu, który sprawdziłam u męża, mam wrażenie że kiedyś dzwonił do mnie do pracy. Proszę niech Pani wykluczy te osoby albo powie, że to jeden z nich, bo ja szaleję, dziś oddałabym wszystko żeby dojść prawdy. Nie chcę temu człowiekowi krzywdy. Chcę poznać prawdę a czuję, że coś się wydarzy. Dziękuję i czekam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rm
Czasami tu wpada :-D
Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:47, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno ten facet z zagranicy pojawiał się się w smsach tego typa, jako moja przeszłość, owszem kochałam się w nim na zabój ale w liceum, potem pracowaliśmy przez chwilę razem i wtedy szalał za mną (mając żonę, córkę) nie chciałam słuchać a potem te smsy, że niby on mówił, że jetem super, owszem jestem, bo nigdy nie rozbijam nikomu rodziny, choć przysięgłam to sobie, że choćby przed śmiercią a zdradzę swojego męża, bo on mi to zrobił z doktorką, osobą tak publiczną zwłaszcza że to nie Warszawa.Ale jak mogłam się odegrać na nim za moje zmarnowane lata, to nie umiałam, bo każdy był nie taki, taki obcy, dziwny. Pracowałam z mężem w jednej firmie a jak chłopaki się dowiedzieli że mój "chłop" puścił mnie w maliny" to sami chcieli.Propozycji miałam miliony z każdej służby wyszłabym z innym "tacy są faceci, niestety", ale ja wtedy chciałam mieć rodzinę za wszelką cenę i basta. Powstały na mój temat mity. Oburzeni koledzy snuli na mój temat mity, plotki itp. , że niby jak to sama a nie chce? Wymyślali jak to mnie mieli i kiedy, bzdura, no to chyba widać w kartach. Jest mi przykro, że tacy są ludzie. Miałam tak naprawdę ( i mam) tylko jednego facet, który jest moim mężem, dziś to można nazwać dziewictwem w małżeństwie, bo świat jest popier....NIE MOGĘ darować sobie tego, że ktoś śmiał mnie tak obrazić, pisząc z błaganiem o spotkanie (nie oszukujmy się, wiadomo po co, zresztą potem sam przyznał, że chce tego co wszyscy). Napewno mu się podobam, ale czy to powód by niszczyć komuś i sobie też , życie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rm
Czasami tu wpada :-D
Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:30, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Pani Marcysiu! Proszę, błagam, niech się Pani odezwie. Obiecuję ostatni raz proszę Panią o wróżbę. Kiedy do Pani napisałam nagle ustały sms-y od wróżek, to dziwne. W niedzielę pracowałam razem z Jackiem, no i właśnie, kiedy mnie zobaczył był zmieszany, jakby nawet zły bo rozmawiałam z innym kolegą, ale potem myślałam, że wejdzie mi " w dupę" i wyjdzie uchem. Nic nie rozumiem z jego zachowania. No i ten wzrok, kiedy widział, że nikt nie widzi inny, przeszył mnie chyba do stóp. Potem mówił, że dawno mnie nie widział, był jakby poruszony i chyba się zdradził trochę, bo koleżanka patrzyła na mnie i na niego, nie wiem co pomyślała ( nie mówiła), ale najwyraźniej czuje do mnie miętę, jakby chciał coś powiedzieć w sensie "domyśl się", tak to odbieram. Od dawna jest moim typem, ale nie mam dowodów, bo z tego co wiem ten ktoś nie chce się ujawnić, tylko wtedy gdybym się zgodziła. No i wiem na pewno, że to 1970r. ur. byk, tyle. Proszę albo niech go Pani wykluczy i tego kol. męża, bo chciałabym przynajmniej o nich nie myśleć jak o zboczeńcach albo jeżeli to któryś z nich to po prostu bardziej im się przyjrzę, tak dyplomatycznie. A wnioski wyciągać potrafię niech mi Pani wierzy. Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcysia
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 18:23, 21 Cze 2011 Temat postu: mr |
|
|
Słonko miałam pogrzeb w rodzinie i obecnie. jeszcze nie doszłam do siebie, dlatego nikomu nie odpowiadam odpiszę ci w sobotę ok
poz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rm
Czasami tu wpada :-D
Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:03, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Witam Panią serdecznie!
Składam wyrazy współczucia. Będę czekała ile trzeba na odpowiedź, jest Pani fenomenalna!
I jeszcze jedno ten Jacek to nie byk lecz baran (znak zodiaku).
Dziękuję, pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcysia
Czarodziejski Magik :-D
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:33, 26 Cze 2011 Temat postu: rm |
|
|
Słonko odpowiem ci w poniedziałek dziś muszę poczytac twój list
ok poz Marcysia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rm
Czasami tu wpada :-D
Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:08, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję serdecznie, proszę się nie spieszyć. W poniedziałek wyjeżdżam, będę w piątek, tam raczej nie będzie netu. Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rm
Czasami tu wpada :-D
Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:24, 03 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Kochana Pani MARCYSIU!
Jestem już! Błagam niech Pani się nie gniewa za moje listy, ale to prawda, tak czuję i już! Ogólnie umieram! Mam milion problemów, jak wszyscy tutaj. Ale jak Pani chce to powiem tylko tyle, że pochodzę z rodziny wróżbiarsko-leczącej, mój pradziadek był podobno super w tych sprawach, mój dziadek był też super czego jestem świadkiem i podobno upatrzył sobie mnie z pośród wnucząt, że niby jestem taka jak trzeba, mało tego mnie to interesuje, a dodam że to niby dziedziczne (ale mam inny zawód), kiedyś chciałam być lekarzem, ale pojawił się mój mąż, i już w liceum, nie pozwolił mi na nic (a ja głupia go posłuchałam). Mój dziadek już nie żyje a ja czuję, że mam moc, moc która jest ode mnie niezależna, tej mocy boję się, choć nie mam pewności, że ją mam! W mojej rodzinie przekazywane jest coś o czym się nie mówi, pragnę dodać, że jest to bez zgody osoby, ponieważ mój dziadek swą działalność rozpoczął kiedy był już podstarzały. Z tego co wiem bronił się latami przed tym, ale jednak zwyciężyło i ja czuję, że mogę potrafię i znam każdego kogo zobaczę, ale wiem że nie mogę pomagać innym, bo mam w sobie nienawiść do ludzi. LUDZIE mnie bardzo skrzywdzili i wiem,że dopóki tak czuję nie mogę wróżyć. Kiedyś przed laty wyszłam za mąż za ideała (tak myślałam). Kochał mnie jak pewno siebie, ale kiedy pojawiły się problemy w rodzinie "majątki" i takie tam, nagle stwierdził, że rodzina jest dla mnie najważniejsza a on jest nikim, jak to nikim, przecież był już moim mężem (więc kimś bardzo bliskim) i tu się nie pomylił (zawsze była i będzie). Jego rodzice sieli jakby "zarazę" no jak to ? Przecież wszystko miało być dla ich syna? I stało się kiedy byłam w ciąży 2 synem mój mąż nagle zmienił się a że leżałam w szpitalu 2 m-ce to poradził inaczej. Pewna 16 lat starsza doktorka od razu podłapała go sobie (był jej służącym). Moje życie legło w gruzach a miałam tylko 24 lata. To był koszmar, 5 lat wyjętych z życiorysu, bił mnie, obrażał itp. nawet założył ON sprawę rozwodową (a powinnam ja) a ja , no cóż chciałam mieć tylko rodzinę (takę jak była moja w dzieciństwie, ale szybko się skończyła, bo mój cudowny TATA zmarł mając 44 lata, ja miałam 12). Potem nagle wrócił nie wiedząc czemu i chciał naprawić, choć to ja byłam winna?!!!! Moja rodzina wręcz kazała mi być z nim ( bo mam z nim 2 synów). Byłam głupia, owszem mam z nim 2 synów, ale to nie jest powód by męczyć się z nim całe życie. Teraz wiem i czuję, że on mnie kocha, ale ja go nie kocham! Upokorzył mnie, zdradził i chciał mnie zostawić, to jest nic? Kocham go, ale nie jak męża, lecz jak brata albo po prostu człowieka. Wiem, że mam intuicję mocno rozbudowaną i moje przeczucia są mało kiedy mylące, nieraz mówiłam jak było nie wiedząc tego, nie widząc a moje scenariusze były prawdą, dlatego też proszę PANIĄ, PANI MARCYSIU o pomoc, bo sama sobie nie wierzę w to co czuję. Jestem osobą sprawiedliwą (oj bardzo) do tego stopnia, że stwierdzam, że nie nadaję się do życia w tym czasie (tu i teraz). Na tyle co jestem mocna, to i na tyle jestem słaba. Chcę wszystkim dobrze (to chore), ale jestem bezradna! Przyjęłam swojego męża tylko z powodu dzieci i niech mi Pani wierzy, mnie już nie ma. Wybaczyłam mu, ale nigdy nie zapomnę. Kiedy wrócił myślałam, że jest dobrze, ale to nie prawda! Nie mogę na niego patrzyć i kiedy pojawił się ten ktoś "KTOŚ" zaczęłam myśleć nad swoim życiem. To nie tak, że chciałam zdradzić męża, bo ja po prostu jestem uczciwa, ale tak, że muszę dowiedzieć się kim jest ten ktoś, bez nazwiska i imienia. Kiedy będę to wiedziała, przemyślę czy zrobiłam dobrze czy źle? On coś pisał, że nam też się coś należy od życia. Ciekawe kim on jest? Tego dowiem się, choćby nie wiem co. Dlatego proszę PANIĄ o tę wróżbę co do tych 2 osób, nie jestem pewna, ale czuję coś dziwnego. POZDRAWIAM! I czekam!!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez rm dnia Nie 21:36, 03 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|